
Bo o fundamenty trzeba dbać
Dzisiaj u nas piękna sceneria. Spał śnieg. Dużo śniegu. Spędziliśmy bardzo rodzinny dzień. Sanki, bitwa na śnieżki, aniołki w śniegu. Dużo mroźnego czystego powietrza. Wszyscy byliśmy uchachani po uszy, przewentylowani i szczęśliwi. Zjedliśmy pyszną ogórkową. Siedzieliśmy przy jednym stole, każdy zajmując się swoim ulubionym zajęciem.
A wieczorem? Wieczór jest nasz. Mój i męża. Staramy się by conajmniej jeden w tygodniu taki był. A najlepiej każdy. Wieczór tylko we dwoje. Taki, kiedy możemy się poprzytulać, zadbać o siebie. O nasze relacje. Nie tylko jako rodziców ale jako kobietę i mężczyznę, partnerów, przyjaciół.
Mieć kogoś
Bo to bardzo ważne w tym wszystkim. W życiu. Mieć kogoś. Kogoś na czyim ramieniu możesz się wypłakać. Kogoś z kim ten Twój bagaż łatwiej pchać. Kogoś kto jest dla ciebie żaglem. Kogoś bez kogo traci się sens. Kogoś z kim jest łatwiej, bo jest się razem. Kogoś z kim bywa trudniej, bo jest się razem.

Ale o fundamenty trzeba dbać. Bo gdy one są słabe, zaniedbane i podkopane to trudno na nich potem coś budować dalej. Wiadomo przez lata się niszczą, gdzieś coś ukruszy ale gdzieś i coś się zalata. Ale najważniejsze to dbać o nie każdego dnia. Co by ich nie zalała wzajemna złość, nierealistyczne wyobrażenia czy wymagania ale i rutyna, znudzenie.
To bardzo trudne. Po prawie dwudziestu latach wiele mamy pewnie oboje sobie do zarzucenia. Możemy zrzucać to na pracoholizm, zmęczenie, taką a nie inną sytuację rodzinną a i na sam koniec materialną. Ale chyba to coś co nam daje przetrwać to miłość, przyjaźń i wzajemna akceptacja. Ale też i to co razem przeżyliśmy. Na pewno wszelkie trudne sytuacje życiowe umocniły nasz związek. A trochę ich było w naszym życiu. Te trudne chwile pokazały nam jakim jesteśmy zgranym zespołem, choć czasem wkurzaliśmy się na siebie w najmniej odpowiednich momentach. Ale właśnie to, że bardzo mimo wszystko dbaliśmy o nas czasem zupełnie nieświadomie, spontanicznie, tak jak w danym momencie mogliśmy, scementowało te nasze fundamenty.
Więcej spokoju
Teraz jesteśmy też na innym etapie naszego życia. Związku. Jest o wiele dojrzalszy, spokojniejszy i świadomy. Chcemy go pielęgnować jeszcze bardziej. Dlatego te nasze wieczory są tak ważne. Zwłaszcza, że przez ostatnie półtora roku nie mieliśmy warunków zupełnie ku temu ( kto mieszkał z teściową, mamą czy rodziną wie o czym mówię ;-p ). Celebrujemy je ze zdwojoną siłą. Marzy nam się wyjazd tylko we dwoje w jakieś fajne miejsce. Do takiego przykładowo Manor House SPA, gdzie nie ma wstępu z dziećmi. Nie zrozum mnie źle. Kocham, kocham nad życie dzieci. Od 10 lat moje życie bardzo zmieniło zwłaszcza takie jedno wyjątkowe ale przyszedł już czas by odpocząć. Przez te dziesięć lat rozstaliśmy się z naszą córką tylko raz i to w bardzo trudnych chwilach. Jesteśmy zmęczeni. Śmiejemy się, że pewnie korzystając z takiego przykładowo walentynkowego weekendu byśmy padli i spali tylko. Tylko czy da się odespać dziesięć lat? Pewnie, że się nie da. Ale warto spróbować wyjechać, zobaczyć, odpocząć. Więc, jeżeli jesteś rodzicem i masz już czasem serdecznie dość długo się nie zastanawiaj. Znajdź piękne miejsce i jedź. Jedźcie. Bo to bardzo ważne by o fundamenty dbać. Warto każdego dnia ale i czasem specjalne spoiwo jest potrzebne. Bo rutyna też zabija.




Obiecuję sobie i bądź mi świadkiem, że pojadę z tym moim ukochanym mężem na ten weekend tylko dla nas. Nie wiem czy uda nam się na Walentynki czy będzie to później ale pojedziemy. Taki to mam kaprys. Ba wręcz już marzenie. Tylko znajdę odważnego do ogarnięcia naszej wyjątkowej bandy domowej.
Każdego dnia a nie od święta
A tym czasem będę dbać o te nasze fundamenty każdego dnia. Nie tylko w walentynkowe święto. Bo wiem , że miłość to spokojny sen w nocy gdy wiesz, że ta druga osoba czuwa. To niedzielna popołudniowa drzemka by odespać cały tydzień. To czas na swoje hobby. To wspólne milczenie gdy wali się świat. To spakowanie walizek i zaciśnięcie pasa by przyszłość mogła być piękna. To trwanie razem pomimo przeciwności. To mądre motywowanie do rozwoju. To miliony planów i wspólnych marzeń. To wspólne sprzątanie przez całą noc. To wspólne czuwanie przy chorym dziecku. To przerzucone 15 ton ziemi jedna łopatą. To wojna z lekarzem o twój komfort kiedy ty zwijasz się z bólu. To dach ściągany z drugiego końca kraju, by spełnić marzenia tej drugiej osoby. To śniadania i ciepła kawa. To pachnący dom. To codzienne życie.
34 komentarze
Aleksander Janusz
Gratuluję stażu, życzę dalszych wspaniałych dni! Pozdrawiam. 🙂
Holistyczne.pl
Dziękuję! Jeszcze dużo przed nami! 😉 Pięknego dnia!
Edyta Edi Czerwińska
Zdadzam się!
Yasminella
Piękny tekst! Zawiera to co najważniejsze, a zarazem to o czym najczęściej zapominamy – dbanie o siebie na co dzień.
Holistyczne.pl
Bo czasem o tym co najprostsze najłatwiej zapomnieć… niestety.
Anna Kot
zgadzam się 🙂 i super napisane 🙂
Holistyczne.pl
Dziękuję! Zapraszam częściej!
Ania Wójtowicz-Wnuk
Fajny wpis i bardzo fajny blog! Gratuluję!
Holistyczne.pl
Dzięki! Zapraszam więc częściej!
Ewa
Świetny tekst zmuszający do refleksji. Trzeba pielęgnować to, co się ma, dbać o siebie nawzajem. To tak proste, a tak często zapomniane…
Holistyczne.pl
O właśnie. Bo o najprostszych rzeczach zapomnieć najłatwiej. Niestety….
Kasia z wysmakowane.pl
Zdecydowanie trzeba dbać i pielęgnować. Całe życie z wielką pasją.
Holistyczne.pl
O tak. I tak wychodzi, ze każdego dnia z coraz większą…
Holistyczne.pl
Oj tak! A najlepiej razem!
Dominika Danieluk
Cudowny post. Najważniejsze to dbać o fundamenty bez nich nie powstanie nic trwałego.
Holistyczne.pl
Dziękuję!
Holistyczne.pl
O to to! Dokładnie to! To prawda. Szczęśliwi rodzice to szczęśliwe dzieci!
Holistyczne.pl
Dziękuję! Zapraszam cześciej!
Karolina Ostrowska
Zgadzam się, podstawa to dobre fundamenty w relacjach 😉
MangoMania
Fundament to podstawa każdego związku na wieleee lat:)
Holistyczne.pl
O ile nie na zawsze….
Marta Lewandowska-Sobolewska
Zgadzam się w pełni miłość to te normalne, codzienne sprawy, wcale nie wielkie wow.
Holistyczne.pl
Te zwyczajne chwile mogą być tym wielkim wow!
Bookendorfina Izabela Pycio
Miłość kryje się w (nie)zwykłej codzienności, uśmiecha się do nas każdego dnia, daje się posmakować w różnych nastrojach. 🙂
Holistyczne.pl
Dokładnie tak! <3
Madka roku
Pięknie napisane. W podobny sposób rozumiem pojęcie miłości.
Bea
Też bym chętnie się wybrała do hotelu gdzie dzieci nie mają wstępu 😉
Holistyczne.pl
Co nie? Ten kto to wymyślił miał łeb…. albo dzieci ;-p
Bea Miko
trzeba dbać o związek, to prawda, zwłaszcza gdy żyje się już więcej lat razem niż osobno… szkoda tylko, że czasem druga strona tego kompletnie nie rozumie i nie ma ochoty na wspólną pracę …
Holistyczne.pl
Myślę, że wtedy trzeba rozmawiać rozmawiać i rozmawiać. A gdy i to nie daje skutku… może zwyczajnie nie warto się i drugiej strony męczyć… to bardzo trudne i indywidualne. Jedno co pewnie Miłość trzeba pielęgnować! Dbać o nią.
Beata Kulik
Zgadzam się z Tobą. Musimy dbać o związek, nasze relacje z mężem/partnerem. Czasami warto gdzieś uciec razem, gdzie nikt nas nie zna i jesteśmy tylko My.
Holistyczne.pl
Tak dokładnie to o czym napisałaś mi się właśnie marzy!
Gosia
Pięknie ujęłaś pojęcie miłości… Trzeba dbać o związek cały czas. My często uciekamy gdzieś razem, ale bardziej ciągnie nas w stronę natury. W Irlandii Półn. gdzie mieszkamy jest wiele pięknych, niezadeptanych ścieżek. Siadamy na trawie i wpatrujemy się w ocean. W koło cisza i zero ludzi. Kocham te chwile…
Holistyczne.pl
Te ucieczki w naturę to nasza codzienność. Choć coraz tłoczniej się tu robi gdzie jesteśmy. Może dlatego szukamy miejsca odmiennego od tego co mamy każdego dnia?!