Porzeczki.
Rubinowa, słodko – kwaśna pychota.
Wspominałam ostatnio jak babcia robiła porzeczkową galaretkę. Była piękna rubinowa. Słodko – kwaśna. Najlepsza ze świeżutką bułką z masłem ( które babcia też robiła samodzielnie) albo z domowym białym serem. A zapach, który unosił się w całym domu i okolicy czuje do dzisiaj.
Mama za to robiła i w sumie robi genialną ucieraną czarną porzeczkę.
I nic dziwnego, że medycyna ludowa porzeczki, a zwłaszcza czarną bardzo lubi i wykorzystuje.
Owoce te bywają stosowane przy anginach i innych infekcjach górnych dróg oddechowych czy reumatyzmie. Sok z czarnych porzeczek wspomaga leczenie migren, problemów żołądkowo-jelitowych czy ogólnego wyczerpania organizmu. Czarnych porzeczek pomocniczo używa się przy niedokrwistości, skazie krwotocznej, zaćmie, problemach z krzepliwością krwi, wypadaniu włosów i zębów, a nawet zapaleniu prostaty. Napary z liści czarnej porzeczki można sięgnąć w celu przyspieszenia procesu wydalania toksyn z organizmu i regulacji pracy nerek. Zresztą suszone czarne porzeczki wyśmienicie smakują w herbatce z pokrzywy. A zawarta w nich witamina C wspomaga dobroczynne właściwości pokrzywy. W 100 g znajduje się 181 mg witaminy C. Wychodzi na to, że to prawie 4 razy tyle co w popularnych pomarańczach. Pod względem jej zawartości czarna porzeczka ustępuje tylko owocom róży (500 mg w 100 g). Garść czarnej porzeczki zaspakaja 258% dziennego zapotrzebowania na witaminę C ( wg IŻiŻ).
A co zrobić, żeby w spiżarni mieć taką pyszną porzeczkę? Raz że można ususzyć. Dwa wspomniane wyżej przetwory.
Galaretka z czerwonych porzeczek.
Składniki
1 kg porzeczek czerwonych (po oczyszczeniu)
500 g cukru (ja używam mniej ok. 300g i jest to cukier trzcinowy)
Sposób przygotowania wg babci:
Oczyszczone porzeczki wrzucamy do sokownika. Uzyskany sok słodzimy i gotujemy ok. 15 min aby zgęstniał. Następnie przelewamy galaretkę do wcześniej umytych i wyparzonych słoików. Zakręcamy i pasteryzujemy.
Jeżeli nie posiadacie takiego sokownika jak babcia można galaretkę wykonać oczywiście inna metodą. Jest ciut bardziej pracochłonna ale jakże zachęcająca do medytacji:) Porzeczki gotuje się na małym ogniu tak żeby puściła sok ( zrobi się biała). Następnie przeciera przez sito i powstały sok łączy z sokiem i gotuję dalej by odparować i zagęścić.
A do czego użyć można takiej galaretki? Do kanapek, do sera ( także fajnie smakuje z żółtym, choć zdrowotnie to połączenie jest do przedyskutowania), do przekładania ciast i tortów, do herbaty czy do rozpuszczenia w wodzie i równie fantastycznie w domowym sosie winegret.
Ucierana czarna porzeczka



To też bardzo prosty przepis. Świetnie taki dżemik sprawdza się do tortów i tostów.
Składniki
1kg czarnych porzeczek (oczyszczonych)
500 g cukru ( proponuje jednak zmniejszyć ilość)
Sposób wykonania:
Oczyszczone porzeczki ucieramy z cukrem do uzyskania aksamitnej konsystencji. Najlepiej robić to tradycyjnie w makutrze i kulką do ucierania ale jeżeli nie posiadamy takich sprzętów sprawdzi się również blender kielichowy czy tzw. „żyrafa”.
Powstałą masę przekładamy do wyparzonych słoików i pasteryzujemy.
Jak pasteryzować?
W dużym garnku zagotowujemy wodę. Powinno być jej tyle aby po włożeniu słoików, były one zanurzone do 3/4. Na dnie gara kładziemy ściereczkę, aby uniknąć ewentualnych pęknięć słoików podczas gotowania i przy zetknięciu z gorących dnem garnka. Gotujemy słoiki przez maksymalnie 10-15 minut, po wyciągnięciu pozostawiamy do przestygnięcia. Okrywamy słoiki kocykiem lub ręcznikiem i tak pozostawiamy do całkowitego wystygnięcia
W naszym domu najlepiej sprawdzają się małe słoiki. To taka ilość którą jesteśmy w stanie w krótkim czasie spożytkować.
2 komentarze
Ela
pamiętam, jako dzieci zbieraliśmy porzeczki i wiśnie, dodawaliśmy do zsiadłego mleka, mieszaliśmy i to był najlepszy jogurt owocowy, jaki piłam!
Agnieszka
Ja nadal taki pijam 😉 Najlepszy!! <3