
Zupa chrzanowa
Dziś robimy sobie powtórkę z rozrywki. Rodzinka na obiad zażyczyła sobie zupę chrzanową, którą tradycyjnie gotujemy właśnie wiosną. A już obowiązkowo na Wielkanoc. Jest pysznie kremowa. Lekko szczypie w język. Lekko kwaśnawa. Bardzo aromatyczna i rozgrzewająca.
Wielkanoc dla większości równa się żurek. Ale jakoś u nas w domu żurek nie jest darzony wielką miłością. Zupełnie nie mam pojęcia dlaczego. Ja tam go uwielbiam. Zwłaszcza w dobrym chlebku i z jajkiem. Zresztą ja wszytko co kwaśne i z toną majeranku lubię. Ale dla mnie jedynej gotować zupę to jakoś tak nieee. Dlatego, odkąd ja spróbowaliśmy i pokochaliśmy, zupa chrzanowa stała się naszym hitem wiosennym.
Przepis jest najprostszy z prostych . I szczerze polecam. Jest pyszna.

A no i zupa chrzanowa wybitnie smakuje z podpieczoną białą kiełbasą lub ziemniakami z cebulką.
Smacznego!
#smakujcie!