Dzień 2.
Rytuały pomagają dostrzec nadzwyczajne w zwyczajnym. Rytuał przydaje ważności nawet drobnym codziennym zajęciom.
Ja te chwile nazywam rytuałami ale możesz je nazwać rytmem, planem, schematem. Niech są. Niech pulsują. Niech żyją. Niech wnoszą odrobinę magi do Twojego dnia. Niech dają Ci przyjemność. Otulają. Dają ukojenie.
To mogą być najprostsze rzeczy, o których byś nie pomyślał że mogą być rytuałami. Wszak rytuał kojarzy się nam tak bardzo magicznie. Do rytuału powinna być podniosła atmosfera, może specjalne miejsce, świece, dym kadzidła, wyjątkowa muzyka. A czy coś stoi na przeszkodzie by to zmywanie naczyń było rytuałem? Chwila gdy oddajesz się zmywaniu tego co niepotrzebne. Robisz porządek. Miejsce na nowe. W tle może grać Twoja ulubiona muzyka. A może masz wyjątkowa właśnie do zmywania? Ja mam np. do gotowania ( o taką -> klik) albo do na moje poranne chwile (ta jest budzikiem a tu moje ulubione mantry). W tle mogą palić się ulubione świece, tlić się kadzidło czy dyfuzować ulubione olejki. Można? Można!
I chociaż, chcę Ci uzmysłowić, że z tych zwykłych codziennych chwil możemy stworzyć wspaniałe rytuały to chciałabym jednak, żebyś znalazła/ znalazł sobie taki który w grudniu będzie Ci towarzyszył może nawet każdego dnia. Taki wyjątkowy. Może taki jak to moje picie kawy o którym wspominałam wczoraj na instagramie. A może jak moje poranne chwile tylko dla siebie. A może to kąpiel po ciężkim dniu? A może to chwila z książka, herbata, rodziną? Wykorzystaj wczorajszą listę rzeczy, które pomagają dbać o siebie. Może któraś z nich będzie Twoim rytuałem w grudniu?!
Pamiętaj o celu i bądź jego świadomy gdy „odprawiasz” swój rytuał. A potem wystarczy już czysta radość z działania.
Oddychaj Smakuj Żyj!
You must be logged in to post a comment.