Lato w oczach wschodu
Rozkwitający kwiat. Uniesiony ku Niebu przez jego wrodzone pragnienie bycia podziwianym, zapylonym i dotkniętym światłem Nieba. Aż do chwili, gdy pączek otwiera się, by przyjąć pełną moc światła słonecznego… płatki są opanowane przez ograniczenia wagi i formy. Nie mogą pozostać razem i niedługo spadną jeden po drugim z zielonej łodygi na ziemię. Uwodzicielskie piękno kwiatu, elegancka, ale delikatna struktura, nieposkromiony duch i antygrawitacyjna ekspansywna natura mówią nam wiele o elemencie ognia, który żyje w naszych duszach. Który właśnie króluje.
Ta chwila rozkwitu, ta ulotna chwila pełni lata, nadchodzi z nagłym, zaskakującym zgiełkiem koloru, a potem, prawie zanim dostrzeżemy przebłysk ekstatycznego piękna, mięknie i blaknie pod wpływem yin, które właśnie zaczyna nabierać siły. Płatki opadają, a zalążek kwiatu staje się ciężki i pęcznieje, tworząc nasiona i owoce, które stają się zbiorami późnego lata. W obfitości kwiatów lata, w szczytowym momencie żywiołowego „ja kwitnę”, ognia, pojawia się pierwszy przebłysk ziemskiego odżywiania i troszczenia się o świat.
Ogień.
Jego jasność, aktywność i ciepło yang zależą od jego związku z ciemnym, cichym przeciwieństwem, materią yin, która go odżywia. Ten paradoks jest sekretem migotliwego tańca Ognia i jego ciągle zmieniającego się blasku.
I Ching (starochiński księga przemian) mówi o ogniu jako o paradoksie, czymś jasnym z ciemnością w swej istocie, czymś, co wznosi się do Nieba, ale jest przywiązane do Ziemi, czymś bezforemnym, co wymaga formy, by go odżywiać. Tekst ten przypomina nam, że „wszystko, co daje światło, zależy od czegoś, do czego jest przywiązane, aby świeciło”.
Upalne błyskawice i przetaczające się grzmoty, nagły letni deszcz. Ciepłe światło słoneczne, dojrzewające maleńkie truskawki. Żaby dające koncerty o zmierzchu i świetliki w nocy. Gwiazdy spadające w oświetlonym księżycem stawie. Ogień wzywa nas do ujawnienia naszej prawdziwej natury, do otwarcia się na nieznośne piękno stworzenia, do zaryzykowania złamanego serca, aby głębiej pokochać świat.
Kolorem ognia jest czerwony.
Dźwiękiem jest śmiech. Śmiech spotkań, zabawy, radości.
W równowadze zapach ognia to zapach spalenizny przypominający zapach gorącego żelazka na czystej bawełnianej ściereczce lub lekko przypalonego tosta.
Lato…
Zachwycaj się magia lata. Spokojem, luzem. Jedz soczyste owoce, gap się w niebieskie niebo, słuchaj koncertu żab o zachodzie. Otwórz szeroko drzwi i chłoń, oddychaj. Wygrzewaj swoje ciało, nie śpiesz się. Odpuść. Przekaż stery innym. Równie dobrze poprowadzą tę łódź. Pozwól im. A Ty wczuj się w lato.
Oddychaj. Smakuj. Żyj!
You must be logged in to post a comment.