
Przesilenie Zimowe
Historycznie rzecz biorąc, przesilenie zimowe niesie ze sobą wiele magii dla wielu społeczności i kultur. Ciężko jest znaleźć społeczeństwo, które nie uhonorowało tej chwili ciemności.
To właśnie ten aspekt „najdłuższej nocy” mnie ekscytuje, a ciemność sprawia, że jest to tak ważny dzień dla nas wszystkich. Począwszy od równonocy jesiennej, zaczynamy iść w ciemność: zima zbliża się bliżej, słońce zachodzi wcześniej, a my zaczynamy zauważać, że kolację robimy wcześniej. Czas płynie do przodu, a ciemność staje się częścią naszej codziennej rutyny. Coraz częściej włącza się czajnik i zaczynamy robić zupy i gulasze, żeby się rozgrzać od środka. Być może zaczynamy czytać więcej. Szybciej chce się nam spać.
Wreszcie ten sezon prowadzi nas do Przesilenia. Dla mnie Przesilenie nie oznacza początku zimy — oznacza głębokość zimy. A nawet jest ta iskierką i zwiastunem wiosny.
Przesilenie samo w sobie jest rytuałem. To rytuał ciemności i wchodzenia do wewnątrz. Honorując ten rytuał i tę podróż przez ciemność, otrzymamy ostatecznie odnowę i odrodzenie. Ciemność warto docenić, nie śpieszmy się z nią, nie ignorujmy jej ani nie walczmy z nią. Oczywiście zapalamy lampy i świece i usiądźmy przy ogniu, ale także więcej odpoczywajmy, więcej śpijmy, spędzajmy więcej czasu w ciszy i spokoju – a z tej praktyki narodzą się niesamowite rzeczy.
Zima to sposób, w jaki natura daje nam czas i przestrzeń, abyśmy raz po raz stali się sobą. Zima przynosi spokojną ciszę. Ale nawet jeśli mieszkamy w dużych miastach, w których nie ma śniegu, nie ma zimowej ciszy, wciąż możemy tego doświadczyć – nadal tam jest, jeśli zdecydujemy się ja dostrzec. Inspiracji szukaj w roślinach. Zimą stoją spokojnie, nagie, nieruchome. Jednak pod ziemią gromadzą się zasoby, robią miejsce dla nowych korzeni i wzmacniają te, które już mają.
Zimą ciemność jest darem. Gdy zbliżamy się do Przesilenia, ciemność nadchodzi z pełną mocą, noce są dłuższe, gwiazdy świecą dla nas bardziej niż zwykle. Samo przesilenie jest momentem astrologicznym — kosmicznym wierzchołkiem najgłębszego odbicia. W przesileniu przechodzimy do kolejnego rozdziału i od tego momentu zaczniemy się rozwijać w ramach przygotowań do rozkwitu wiosny.
W tym czasie podróż do wewnątrz nie zawsze jest łatwa. Ciemność zimy daje nam możliwość odkrywania niewidzianych od jakiegoś czasu zakątków i zagłębiania się w miejsca, których często nie odwiedzamy. Idź tam. W zimowej ciszy będziemy mogli te miejsca eksplorować i oczyszczać, ogrzać, rozświetlić lub posprzątać na dobre. To jest czas, aby dokończyć to, co zostało zrobione, i przygotować się na to, co dopiero nadejdzie.
Niech czas tej najdłuższej nocy w roku będzie błogosławieństwem dla Twojego serca. Niech mroźne zimowe dni będą prezentem dla Twojej rodziny i Twojego domu. Niech wasze ogniska palą się jasno i niech wasz piec będzie ciepły.W ciemności istnieje potencjał do najjaśniejszego światła. Niech twoja podróż przez nią będzie piękna i głęboka i niech prowadzi cię łagodnie do twojego serca.