To, co myślimy, jest tym, czym się stajemy
Nasze myśli to coś więcej niż tylko myśli. To one prowadzą nas przez życie i definiują nas. Kształtują nasz pogląd na świat i ludzi wokół nas.
Napoleon Hill, powiedział, że „cokolwiek umysł może pojąć i uwierzyć, może osiągnąć”. Umysł jest potężnym narzędziem, jeśli chodzi o dążenie do sukcesu. Jeśli uważamy, że możemy odnieść sukces, najczęściej odniesiemy sukces. Jeśli jednak uważamy, że nie odniesiemy sukcesu, często ponosimy porażkę. Nie oznacza to, że jesteśmy stworzeniami proroczymi, oznacza to po prostu, że zaczynamy wierzyć w to, co grzechota w naszych głowach.
Jeśli masz nastawienie na rozwój, będziesz wierzyć, że możesz popracować nad poprawą siebie lub że wokół Ciebie są możliwości. Natomiast jeśli masz stały, skostniały sposób myślenia, wierzysz, że nie możesz zmienić swoich możliwości to prawdopodobnie tak będzie.
Budda zaś powiedział: „Umysł jest wszystkim. Tym, kim myślisz, stajesz się”. W tym stwierdzeniu jest prawda. Jeśli potrafisz kontrolować swój umysł, możesz dyktować bieg swojego życia.
Możesz zostać uwięziony przez swoje myśli lub przez nie uwolniony. Którykolwiek wybierzesz, zadecyduje o jakości Twojego życia.
Kontroluj swój umysł, kontroluj swoje życie.
Chociaż może to brzmieć jak wyobrażenie albo bzdurne gadanie, nie ma wątpliwości, że nasze myśli dyktują naszą rzeczywistość.
Pisałam już o tym o np. tutaj. To, co myślimy, decyduje o tym, jak żyjemy.
Wiadomo o tym już od jakiegoś czasu. Rzymski stoicki filozof Seneca był tego świadomy już 2000 lat temu.
Pamiętam pewna panią, młoda kobietę. Przywiózł ją pewnego popołudnia mąż. Byłam sama. Nie miałam pojęcia, co się dzieje i naiwnie myślałam, że pani ma zawał serca. Wszystkie objawy na to wskazywały. Poza EKG, ale to różnie bywa. „Lepiej pomylić atak paniki, niż zlekceważyć zawał” – pomyślałam. „Telefon zawsze da się naprawić w Telefonarium, człowieka czasem nie da się już poskładać” – dywagowałam dalej – „Oni zrobią to od ręki, ty będziesz miała człowiek ana sumieniu całe życie.” Koniec końców Pani pojechała do szpitala. Szpital potwierdził, że to tylko atak paniki. Jednak za każdym razem, gdy miała najmniejsze ukłucie w ciele, jej umysł wpadał w nadbieg i narastał w niej niepokój.
Jakiś czas potem przekonałam się, że ma różne problemy. Prawie nie było dnia, kiedy by nie sądziła, że coś jest ze nie tak. Czy to był problem z sercem, guz mózgu czy rak, wmawiała sobie, że coś jest ze nią nie tak.
Wszystkie dowody wskazywały na to, że tak nie jest. Jej myśli zawsze wracały do ciała i myśli czy jest z nim coś nie tak.
To zabawne, ponieważ przed pierwszym atakiem paniki nigdy tak nie myślała. Jasne, trochę się martwiła powtarzającymi się ukłuciami i dziwnymi bólami, ale nigdy nie wpadała w pełną panikę z ich powodu. Z pewnością nie spędzała też całego dnia na obsesji na ich punkcie.
To było tak, jakby jej umysł zostały ponownie skalibrowany w kierunku niepokoju o jej zdrowie. 2000 lat później potwierdzała obserwację Seneki. Przekonywała się, że coś jest nie tak, kiedy tak nie było. Jej tok myślenia sprawił, że stała się nieszczęśliwa i niespokojna. Była zniewolona przez swoje myśli.
Jak długo będziesz czekać, zanim zażądasz dla siebie tego, co najlepsze?
Nasz umysł jest potężnym narzędziem. Może to być nasz najlepszy przyjaciel lub najgorszy wróg. To, o czym myślimy, jest tym, czym się stajemy. Możesz nie mieć problemów ze zdrowiem psychicznym, ale twój umysł wciąż może płatać ci figle. Jeśli uważasz, że nie możesz czegoś zrobić, narażasz się na porażkę. Zanim jeszcze zaczniesz, wątpisz, czy odniesiesz sukces, to przepis na katastrofę.
Nasze myśli są glebą, z której wyrastają nasze wartości, a co za tym idzie, życie. Żyjemy tym, o czym nieustannie myślimy. Te myśli mogą być nieuchwytne, ale ich siła tkwi w tym, jak wpływają na nas i zmuszają nas do działania.
Mogą albo poszerzyć nasze horyzonty, albo nas powstrzymać. Nie ma większego problemu z negatywnymi myślami. Każdy z nas ma je w jakimś momencie, problem polega na tym, że zaczynasz im się poddawać?
You must be logged in to post a comment.