Byle przetrwać
Jak to wszystko przeżyć? Opłakać zmianę jeżeli tego potrzebujemy i iść dalej. Do przodu. A do tego czasu jakoś się ogarnąć.
Tak w wielkim skrócie robię to teraz tak:
➡️ Szukam informacji dot. 👑 tylko w określonych porach dnia (rano i wieczorem). Nieprzerwalny napływ informacji sprawia, że czuję, nazwijmy to, dyskomfort.
➡️ Skupiam się na wiarygodnych źródłach informacji.
➡️ Powtarzam sobie, że to że odczuwam lęk, strach, stres związany z tematem 👑 jest zupełnie normalny. Wiem, że jak nie zacznę nad nim panować opadnę z sił i tyle będzie z tego wszystkiego.
➡️ Odpoczywam, śpię, robię to co lubię, robię wiosenne porządki w ogrodzie, piszę, piekę, gotuję. Jedynie nie mogę oglądać medycznych seriali bo zaczynam za dużo myśleć o bliskich mi osobach na pierwszej linii.
➡️ Nie szukam nowych strategii. Korzystam z tych sprawdzonych.
➡️ Unikam dramatyzujących osób. Nie chcę by mi się udzielało ich czarnowidztwo. Robię co mogę. Reszta nie koniecznie zależy ode mnie.
➡️ Nie pocieszam się 🍷
➡️ Oddycham. Spowolnienie oddechu zmniejsza stres. Kiedy czuję, że nie daję rady. Zatrzymuję się. Spowalniam oddech. Aktywuje swoje płaty czołowe i myślę… Myślę pozytywnie.
➡️ Codziennie wieczorem spisuje 5 rzeczy za które jestem wdzięczna. To podobno naukowo potwierdzono – 5 rzeczy i na kartce potrafi sprawić cuda!
Jednym słowem (a w sumie to trzema🤪) : ODDYCHAM SMAKUJE ŻYJĘ
Zupełnie tak jak przedtem… Tylko ciut inaczej🤪☺️
One Comment
irena omegard
Omijajmy informacje.to dobry pomysł, tylko rano lub wieczorem. Skupiajmy się raczej na dbaniu i wykonywaniu poleceń.