Dzień 6.
Wyczekiwany przez najmłodszych najsłodszy dzień w roku. Mikołajki. Nie wiem jak u Ciebie ale u nas w ten dzień dzieciaki dostają do czystych butów słodycze i drobiazgi. Ae to nie dlatego ten dzień jest taki słodki. To dzień, w który obowiązkowo wyłączamy telefony, komputery, telewizory. Wracamy do tego co najsłodsze do nas samych. Żyjemy analogowo. Bywa, że nie jest to cały dzień ale przynajmniej kilka godzin. Gramy w gry (u nas królują karty i Wojna i Państw Miasta), wyciągamy farby i malujemy, robimy kolejne ozdoby na choinkę, przygotowujemy wspólnie prezenty… co tylko przyjdzie nam do głowy. Właśnie to dziś robiliśmy. Byliśmy też na spacerze. I o mały włos bym dziś tego tekstu nie napisała.
Wbrew pozorom, bo nie ukrywam, że lubię ten cały internetowy świat, to jak technologia nam go ułatwia, było nam dobrze. Widzę, że brakuje nam takich chwil. I że bezwiednie coraz częściej po te chwile sięgamy. Równowaga to podstawa. Cieszę się bardzo z tego…
You must be logged in to post a comment.