Rozwój jest wart świętowania
Kolejny dzień leżę w łóżku. Dopadła mnie jakaś parszywa grypa. Taki czas. Nie ja pierwsza nie ostatnia. Ale w sumie pierwszy raz od wielu lat choruje tak naprawdę. Choć wierz mi nie lubię, niczego tak nie lubię jak chorować! Leżę,…