Rozwój jest wart świętowania
Kolejny dzień leżę w łóżku. Dopadła mnie jakaś parszywa grypa. Taki czas. Nie ja pierwsza nie ostatnia. Ale w sumie pierwszy raz od wielu lat choruje tak naprawdę. Choć wierz mi nie lubię, niczego tak nie lubię jak chorować! Leżę,…
Na własnych zasadach. Ruszam na swój sposób… poza horyzont.
Sama nie wiem czy podsumowywać czy spisywać postanowienia?! Prawda jest taka, że postanowienia spisałam już dawno. I ich się trzymam. W tym mijającym roku je tylko nazwałam. Spisałam i dałam im ujrzeć światło dzienne. To nie są te z tych…