
19 grudnia – cisza
Chyba powoli zaczynam juz tak bardzo mocno czuć przedświąteczny spokój. Odpuszczam. Załatwiłam co musiałam. Wywiązałam się z wszystkiego co powinnam. Teraz już prawie tylko przyjemności. Choć może nie do końca same bo jeszcze na bank czeka mnie wyprawa na zakupy.
I to chyba właśnie te chwile które najbardziej mnie wkurzają w tych całym przedświątecznym pędzie. Ten hałas w sklepach. Nawet nie tylko w sklepach, porostu, hałas. On uruchamia we mnie tyle niefajnych odruchów. A przede wszystkim tak bardzo męczy.
Hałas, chaos, pęd.
Jasełka, spotkania przy choince, pieczenie pierniczków w przedszkolu?
I jeszcze w domu ciągły hałas.
📍Poszukaj dziś ciszy i spokoju❣️
Dla mnie hałas dosłownie jest męczący ale może dla Ciebie ciszą będzie nie słyszenie po raz 100 dzisiejszego dnia „a mamoooo” albo „kochanie a gdzie…”.
A może będzie to Twoja ulubiona muzyka.
Znajdź taką przestrzeń, która da Tobie Twój spokój.
Nawet jeżeli jest to koncert Behemota
Powodzenia!
P.S. Będzie mi niesamowicie miło, gdy pokażesz innym, że dbanie o siebie jest dobre. Gdy udostępnisz dzisiejszy tekst innym. Gdy pokażesz, jak Ty to robisz. Na fb, albo na instagramie, w wiadomości prywatnej, mailu czy zadzwonisz do koleżanki! Bo czy nie fajnie tak razem oddychać, smakować, żyć?? Niech to dobro zalewa nasz świat!
Bądź dobry dla siebie a świat zaleje dobro.
Nie zapomnij o #oddychajsmakujżyj !
Pięknego dnia.
2 komentarze
irena omegard
Codzienne pięć minut ciszy? Działa cuda.
Agnieszka
A to takie proste 😉