
Chroniczne zmęczenie – jak je zwalczać?
Leczyć.

W medycynie od bodajże 1994 roku występuje rozpoznanie zespoły przewlekłego zmęczenia.
Jest to trudna do leczenia choroba o nieznanej etiologii. Charakteryzuje się występowaniem stałego lub nawracającego zmęczenia przez co najmniej 6 miesięcy z jednoczesnym wykluczeniem choroby organicznej. Charakterystyczne jest to, że zmęczenie nie przechodzi po odpoczynku nocnym i jest tak silne, że zaburza naszą aktywność zawodową, społeczną czy osobistą. Mogą występować przeróżne objawy: gorączki, bóle całego ciała, głowy, gardła, bezsenność lub wręcz odwrotnie nadmierna senność.
I właśnie to wykluczenie choroby organicznej jest bardzo istotne. Bo zespól przewlekłego zmęczenia jest niezmiernie trudny do zdiagnozowania ponieważ zmęczenie jako takie może być wczesnym objawem wielu chorób neurologicznych, psychiatrycznych czy somatycznych, np. anemii. Może być wynikiem stresującego życia, nadmiernych oczekiwań czy nadmiaru pracy.
Leczy się CFS najczęściej farmakologicznie. Jednak bardzo istotne jest to, ze farmakologia musi iść w parze z psychoterapią i edukacja pacjenta.
Jednak jako, że CFS ( czyli zespół przewlekłego zmęczenia) jest jednostka chorobową młodą i prowadzone są nad nią nadal badania twierdzi się że jedną z przyczyn są zaburzenia funkcjonowania osi podwzgórze przysadka nadnercza ale tez zaburzenia funkcjonowania układu odpornościowego i infekcje wirusowe. Zresztą pierwotnie uznawano że CFS był wywoływany przez wirus wywołujący mononukleozę.
Jak odróżnić chroniczne zmęczenie od zespołu „postkowidowego”?
Zapewne znamiennym jest przechorowanie COVID.
Jest też taki sześciomiesięczny próg, który jest zwykle stosowany w celu odróżnienia CFS od krótkotrwałego zespołu postwirusowego.
Jednak nie powinniśmy nigdy na własna rękę stawiać sobie takich diagnoz. Zarówno zespół chronicznego zmęczenia jaki o wszelkie zespoły postkowidowe są jednostkami chorobowymi wymagającymi leczenia, terapii, wsparcia. Są też jednostkami młodymi. Wszyscy nadal uczymy się jak je leczyć. Jak im zapobiegać. Współpraca między specjalistami byłaby tu najbardziej wskazana. Wiem jak bardzo to jest trudne w aktualnym czasie (zresztą nie tylko teraz) jednak mimo wszystko wykonalne. Wszystko wymaga czasu i naszego zaangażowania. Dużym szczęściem jest trafić do specjalisty, który patrzy szeroko. Proponuje różne rozwiązania. Patrzy holistycznie.