Rozwój jest wart świętowania
Kolejny dzień leżę w łóżku. Dopadła mnie jakaś parszywa grypa. Taki czas. Nie ja pierwsza nie ostatnia. Ale w sumie pierwszy raz od wielu lat choruje tak naprawdę. Choć wierz mi nie lubię, niczego tak nie lubię jak chorować! Leżę,…
Pikantne walentynki po tajsku
Kiedy żartujemy sobie z mężem jak to tak naprawdę było z tym naszym zakochaniem to zawsze mówię, żem blachara i na tego rozkraczonego malucha „poleciałam”. A znów kiedy pytam męża na co dał się mi złowić to mówi, że na…
Kochajcie się.
Sopot. Plaża pełna ludzi. Pod stopami gorący piasek a w powietrzu zapach morza zmieszany z zapachem mięty i whisky. Hamaki, leżaki, szum fal.Po prawej para. On mieszka na siłowni. Ona w solarium no dobra na tej plaży. W skąpych strojach kąpielowych prężą…
Magiczna zupa która leczy.
Para bucha znad kociołka. W powietrzu unosi się intensywna woń ziół zmieszanych z kadzidłem, które wypełnia dom. Drobna kobietka co chwilę dorzuca coś do gara. Warzy lek. Lek dla dziecka. Lek dla całej rodziny. Lek, który wzmacnia ich siłę. Podnosi…