Umysły napędzane są ciekawością
Każdy, kto spędzał czas z dziećmi, wie, że ich młode umysły napędzane są ciekawością. Przeciętne dziecko prawdopodobnie zadaje więcej pytań w ciągu 10 minut niż przeciętny dorosły w ciągu 10 dni. Dzieci są uosobieniem ciekawości.
Pamiętam doskonale jak w jeden z jesiennych poranków wybrałam się z przyjaciółką i dziećmi do centrum handlowego. Środek tygodnia, poranek. Luz blues. Czas. Powolne spokojne zakupy. Jakże się myliłyśmy. Dzieci jednak miały inny plan. I nie, zupełnie nie chodziło im o brojenie, uciekanie czy sceny rozpaczy na samym środku sklepowej podłogi. Te setki pytań zadawane na zmianę przez dwójkę maluchów. I czasem w zupełnie absurdalnym, jakby mogło się nam dorosłym wydawać, temacie. „A ciocia a co tu jest napisane? A czemu to są parasole męskie? A czemu te parasole nie są dziewczyńskie. A czemu są takie tatusiowe? A co znaczy eleganckie? A kim jest dżentelmen?” A to był tylko początek. No bo kto by pomyślał, że wybór parasola może tak wiele znaczyć. Być tak ważny i istotny. A jednak. I to one otworzyły nam jakąś klapkę w głowie. Rozbudziły przy okazji ciekawość. O nowym parasolu dla ich taty nie wspominając 😉
Wysychający zbiornik
Ale wraz z wiekiem dziecięce zbiorniki ciekawości wysychają. Badania wykazały, że przeciętnie otwartość osoby na nowe doświadczenia i nowe odczucia stopniowo maleje wraz z wiekiem. Jednocześnie rośnie apatia. Podczas gdy wielu starszych dorosłych znosi te trendy, w kliszach wąsko myślących, niechętnych nowości mglistych ludzi, którzy sztywno przestrzegają swoich rutynowych zwyczajów i opinii, jest trochę prawdy.
Od lat badacze zdrowia psychicznego zauważają związany z wiekiem spadek ciekawości. Zauważyli również, że wysoki poziom ciekawości często koreluje z wieloma różnymi miernikami zdrowia psychicznego i wigoru. W jednym z artykułów z czasopisma Neuroscience & Biobehavioral Reviews znaleziono dowody na to, że utrzymanie ciekawości w starszym wieku chroni przed pogorszeniem funkcji poznawczych i fizycznych. Autorzy tego badania zwracają uwagę, że ciekawość aktywuje obszary mózgu zaangażowane w inne procesy poznawcze wysokiego poziomu i z czasem ta zwiększona aktywacja może pomóc w wyjaśnieniu niektórych korzyści płynących z ciekawości mózgu.
Ciekawości daje szczęście
Bo badania wykazały, że wysoki i stały poziom ciekawości koreluje z samopoczuciem psychicznym i zadowoleniem z życia. Ciekawi ludzie również wydają się bardziej chronieni przed depresją.
Im bardziej eksperci badają ciekawość, tym więcej znajdują dowodów na to, że jest to tajny dodatek w szczęśliwym, satysfakcjonującym życiu.
Co to właściwie znaczy być ciekawym? Jeśli używamy typowej definicji ze słownika, ciekawość jest po prostu pragnieniem poszukiwania nowej wiedzy lub doświadczeń. Chociaż ta definicja jest użytecznym punktem wyjścia, ciekawość obejmuje również gotowość do angażowania się w złożone, nieznane i wymagające koncepcje lub przedsięwzięcia.
Naukowcy posługują się dwoma modelami naukowymi do pomiaru ciekawości. Nowszy z tych modeli dzieli ciekawość na pięć różnych kategorii lub „wymiarów”. Nazywa on pierwszą z tych „radosnych eksploracji” i ściśle wiąże się ze słownikową definicją ciekawości. Drugi i trzeci wymiar dotyczą poziomu skupienia i zaangażowania danej osoby w obliczu niepewności, jaką rodzi nowość. Bo kiedy odkrywasz nowy teren bez względu na to, czy chodzi o ćwiczenia, w których nigdy nie uczestniczyłeś, czy na kolację z nowym przyjacielem prawdopodobnie będziesz narażony na stres i niepokój. Chociaż te stany są zwykle uważane za negatywne, ciekawi ludzie nie są przez nich łatwo odstraszani. Innymi słowy, wykazują one odporność podczas eksploracji nowych koncepcji lub scenariuszy.
Czwarty wymiar to poszukiwanie emocji, czyli gotowość do podejmowania ryzyka finansowego, społecznego lub osobistego w poszukiwaniu nowych doświadczeń. Szukanie emocji może przybrać formę sportów ekstremalnych, eksperymentowanie z psychodelikami lub rozpoczynanie nowych przedsięwzięć biznesowych. Piąty i ostatni wymiar to „ciekawość społeczna”, która interesuje się opiniami i opiniami innych ludzi. Kiedy zatracasz się w badaniu nowych rzeczy, które wydają ci się interesujące, nie przestajesz pytać siebie, czy jesteś szczęśliwy czy przygnębiony.
Wychodzi na to, że związek między ciekawością a szczęściem jest dwukierunkowy, co oznacza, że jedno napędza drugie. Badanie z 2019 r. W Journal of Personality wykazało, że w dniach, w których ludzie doświadczają pozytywnych emocji, takich jak szczęście, wykazują również większą ciekawość niż w dniach, w których nie są szczęśliwi. Tego rodzaju odkrycia skłoniły niektórych badaczy do postawienia hipotezy, że pozytywne emocje mogą istnieć częściowo po to, by pobudzić ciekawość i zachęcić do owocnych poszukiwań.
Istnieje teoria „poszerzania i budowania”, która mówi, że pozytywne emocje mają wiele funkcji, a jedną z nich jest skłonienie nas do angażowania się w rzeczy, których normalnie byśmy nie zrobili. Wyjaśnia, że ciekawość może prowadzić do nowych relacji, nowych umiejętności lub nowych obszarów wiedzy, które wzbogacają życie człowieka na wielu poziomach.
Da się tego nauczyć?
Ale czy można podkręcić poziom ciekawości? Podobno tak. W USA wykazano, że ćwiczenia fizyczne wydają się promować ciekawość – być może poprzez poprawę nastroju. (Skutki ćwiczeń poprawiające nastrój są przecież dobrze znane.)
Utrzymywanie silnych relacji osobistych również wydaje się podsycać ciekawość.
Jednak wydaje się, że zdecydowanie najlepszym sposobem podsycania ciekawości jest nawiązywanie kontaktów z nowymi ludźmi, nowymi miejscami i nowymi punktami widzenia. Niechęć do nieznanego lub, jak to nazywane bywa, „przedwczesnego zamknięcia” – tłumi ciekawość. Ale nowość, choć początkowo niewygodna lub przerażająca, działa jak nawóz z ciekawości. Im bardziej wchodzisz w interakcję z nowymi doświadczeniami lub informacjami, tym bardziej zdajesz sobie sprawę, że nie wiesz, co sprawia, że dalsze poszukiwania są bardziej atrakcyjne.
Jednocześnie angażowanie się w coś nowego zwykle pozbawia mocy i powoduje niepokój. Czy nie jest tak, że najwyższy poziom niepokoju odczuwasz zawsze w oczekiwaniu na coś nowego? Znajomość sprawy może obejmować bezpieczeństwo. Istnieją jednak dowody na to, że ciekawość i nowe doświadczenia, które ją podsycają, mogą utorować drogę do pełniejszego życia. Całkiem jak te parasole, które idealnie pasują do każdego dżentelmena. I które czasem bardzo zmieniają nie tylko wygląd ale i pogląd na życie. A to często taki pomijany przez nas szczegół. (Przynajmniej jak tak miałam)
One Comment
irena omegard
Ciekawość zawsze była pierwszym stopniem do wiedzy. Od malucha. Dzieciom warto wyjaśniać. Wiedza procentuje.