Środowisko pełne przygód
Co wtorek czekała już od rana przy ławie w dużym pokoju. Zawsze z świeżą drożdówką. Czasem innym ciastkiem do kawy. I zawsze ta kawa czekała. Choć była mocna jak diabli a ja wtedy to tak za bardzo kawy nie lubiłam.…
Co wtorek czekała już od rana przy ławie w dużym pokoju. Zawsze z świeżą drożdówką. Czasem innym ciastkiem do kawy. I zawsze ta kawa czekała. Choć była mocna jak diabli a ja wtedy to tak za bardzo kawy nie lubiłam.…