Spokój to wiedza
Pamiętam jak pierwszy raz zadzwoniłam do hospicjum dla dzieci, gdy zakładano mojej córce taką rurkę w brzuchu, dzięki której może jeść. Pani, która odebrała, trochę z wyrzutem (ja to tak odebrałam) zapytała się mnie – „a co mam kogoś zabić,…