Jak nie zwariować?
Pamiętam jak wróciliśmy ze szpitala z pierwszą diagnozą naszej córki. Pamietam, że był to piątek. Że Lilka spała. A my z mężem siedzieliśmy i milczeliśmy. Między nami stał stół. Na stole pierwszy lek przeciwpadaczkowy. Dla nas skończył się wtedy świat.…