Śledzie z pieczarkami

Śledzie z marynowanymi pieczarkami i ogromną ilością majeranku to kolejne danie bez którego nie ma mojego wigilijnego stołu. I choć czasem narobię ich dużo za dużo i jemy aż do Trzech Króli to musza być i nie ma innej możliwości. Zarażam nimi wszystkich, od lat robi je też moja teściowa, choć na początku była sceptyczna. Więc może i Ciebie zachęcę by je zrobić?!

Najlepiej zrobić je dużo wcześniej by przeszły smakiem, ale nawet dwa trzy dni wystarczą. A jak nie uda się Wam ich zjeść wszystkich w Wigilię nadrobią swoje i oddadzą z nawiązką. Na Sylwestra jak znalazł. Albo posyawestrowy obiad.

Co potrzebujemy by podać śledzia z pieczarkami na Wigilijny stół?

Potrzebujemy równe ilości:

Śledzie ala matias
Pieczarek marynowanych ( lub inne marynowane grzyby, ja często mieszam)
Cebuli ( wg uznania, może być czerwona, szalotka albo biała)
duża ilość majeranku
dobrej jakości oliwa

Najlepiej zrobić je dużo wcześniej by przeszły smakiem, ale nawet dwa trzy dni wystarczą.

Jak przygotować śledzia z pieczarkami?

Śledzie można wcześniej wymoczyć by oddały sól. Ja tego najczęściej nie robię. Tylko je płucze przez chwilę. Lubie gdy mają wyraźny smak. Następnie kroimy je na równe kawałki. Podobnie robimy z grzybami. Cebulę kroimy na półplasterki.

I zaczyna się cała magia.

Do słoika wrzucamy warstwami: cebulę – grzyby – śledzie – majeranek. I tak do samego wieczka. Ważne by zakończyć cebulą i majerankiem. Wszystko zalewamy dobrej jakości oliwą. My tak lubimy najbardziej, ale może być też olej roślinny, który będzie bardziej łagodny w smaku i może bardziej przypaść Ci do gustu.

Robiłam już też wersję z dodatkową warstwą ogórków kiszonych albo rodzynkami/żurawiną/ rodzynkami/ skórką pomarańczową. Jeżeli chciałabyś dodać któryś z bardziej aromatycznych składników (np. ta wspomniana skórka czy śliwki wędzone) daj tylko 1 max 2 warstwy, żeby smak i aromat nie zdominował całej przystawki